Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeJeżdżę Bmw s1000rr z 2011 roku, kupiłem używaną z Anglii, mam ją od 3 lat zainwestowałem w akcesoria, pełen tytanowy układ wydechowy , amor skrętu gpr4 , napinacz łańcuszka rozrądu mechaniczny , jedyne co zrobiłem to wymieniłem rozrząd bo napinacz montowany w pierwszych rr jest hydrauliczny i przy agresywnej jeździe dostaje łańcuszek. Po wymianie napinacza sam kontroluje naciąg łańcuszka i silnik chodzi jak złoto, różnica kolosalna do seryjnego. Oczywoście motocykl jest po strojeniu na hamowni, na oryginalnym module bez żadnych power commanderów, czy bazzaz, moc na kole 190 km na silniku 205, moment 120Nm , usunięty i zaślepiony sls (system dopalania spalin bmw), moto zbiera się lepiej od dołu. Na 4 biegu z gazu idzie na gume aż miło na seryjnych przyłożeniach, aha i jeszcze skalibrowany wyswietlacz, seryjnie zawyza 30 km/h. Nowsze rr są bardzo poblokowane, legitymują się mocą 125 km na 1 biegu , na 2 i 3 biegu 135km oraz na 4 biegu tylko przez chwilę otwierają się przepustnice na maxa. Motocykl jest przeze mnie katowany bez litości:) dbam o serwis i mogę was zapewnić że ten silnik spokojnie wytrzyma nawet i 100 000 tys km. Co innego po torowe egzemplarze bo trzeba sobie zdać sprawę że olej wymieniamy w bumie po 2 sesjach na torze czyli np. Po weekendzie, ponieważ paliwo przy wysokich obrotach dostaję się do oleju co powoduje jego rozcieńczanie i spadek lepkości i nadmierne zużycie podzespołów. Latam głównie po drodze i dwa razy w roku tor.
OdpowiedzProszę o kontakt w srawie usunięcia dla
Odpowiedz